puste pudełko czekoladek

Okiem fizjoterapeutki: bulimia.

A ja wsadzam do ust szczotkę
Plastikową do mycia butelek
I szoruję się od środka
Dokładnie każdą szczelinę
Piję źródlaną wodę
Wypłukuję wszystkie toksyny
Za chwilę pobiegnę na łąkę
Taka świeża, czysta i… głodna

                Hey “Dosyć poważnie”

 

Paryż. Śniadanie w hotelowej restauracji. Siedziała naprzeciwko mnie. Idealna. Ciemnowłosa, o dużych, wyraźnych oczach, mocno zaznaczonych brwiach, pięknie wykrojonych ustach. Rozglądała się dookoła niespokojnie i dużo mówiła nieco chaotycznie…Właściwie jej nie słuchałam. Nie potrafiłam. Patrzyłam, jak z apetytem pochłania śniadanie składające się z dużej ilości grzanek, jajek na miękko i zielonej sałaty z pomidorami. Patrzyłam na jej poranione dłonie o zdecydowanie za krótkich paznokciach. I myślałam o ostatniej nocy, kiedy słyszałam jej nocne, głośne wymioty. Właściwie wytłumaczenie zawsze było jedno: zatrucie, niestrawność, jakaś “infekcja żołądkowa”…Ale ja za dużo już w życiu widziałam, za dużo słyszałam, za dużo doświadczeń życiowych było za mną. I dokładnie wiedziałam z czym mam do czynienia : z bulimią. A właściwie z młodą, nieszczęśliwą kobietą chorą na bulimię.

Uwaga!! Pobudka!! Bulimia to naprawdę groźna choroba. Dziesiątki razy zastanawiałam się kto nas wkręcił w tą ostrą jazdę w pogoni nie za rozumem, życiem, mądrością…a idealnym ciałem i wagą. Pobudka!! Jesteśmy różni, jesteśmy inni, i to jest wspaniałe i piękne. Wywodzimy się z różnych domów, o różnej kulturze, o innym poczuciu piękna, o różnej duchowości, i oczywiście o różnym ciele. Właściwie, jak się dobrze zastanowić to ODCHUDZANIE jest świetnym produktem, który udaje się stale świetnie sprzedawać. Powstał ogromny przemysł związany z odchudzaniem : leki, suplementy, mazidła, kremy, książki, poradniki, fitness, wellness, sprzęt sportowy, odzież, dziesiątki maszyn, sprzętów, ośrodków, centrów, gum, hantelek, butów, bielizny…i sama nie wiem czego jeszcze. To jest biznes, WIELKI BIZNES. Niestety presja jest bardzo duża. Oczywiście, jestem za zdrowiem i jak najbardziej popieram aktywność fizyczną. Nie mam nic przeciwko ujędrnianiu, wysmuklaniu, wzmacnianiu czy modelowaniu ciała. Jednak przede wszystkim jestem za zdrowiem szeroko rozumianym, jako równowaga pomiędzy ciałem, duchem a umysłem. Jestem też za harmonią wewnętrzną, która pozwala nam zaakceptować własne ciało, dopiero następnym etapem jest świadoma praca nad własnym ciałem. I to wszystko z pełnym poszanowaniem i fascynacją nad cudem sprawności ciała i fenomenem ruchu.

słodkie słodkości ciasta ciasteczka kremóweczki

Jakie są objawy bulimii ?

Osoby chorujące na bulimię, podobnie jak anorektycy, ukrywają się ze swoją chorobą. Jednak są pewne zachowania oraz objawy, które pozwalają nam zorientować się, że mamy do czynienia z osobą chorą na bulimię.

Chorzy:

• balansują pomiędzy głodówkami i objadaniem się,
• zjadają niewiarygodnie duże porcje jedzenia, bez zauważalnej zmiany wagi,
• nie potrafią przestać jeść (brak kontroli nad napadami obżarstwa),
• odwiedzają łazienkę zaraz po posiłkach (wywołują wymioty oraz stosują preparaty przeczyszczające, moczopędne, lewatywy),
• stosują wycieńczające ćwiczenia fizyczne (zaraz po posiłku większość chorych intensywnie ćwiczy, żeby spalić nadmiar kalorii),
• chory po wizycie w toalecie czy łazience pachnie wymiocinami, które próbuje maskować odświeżaczami do ust czy perfumami,
• mają odciski bądź blizny na nadgarstkach ( po wkładaniu dłoni do gardła w celu wywołania torsji ),
• mają przebarwione zęby ( z powodu szkodliwego działania treści żołądkowej pojawiającej się w jamie ustnej podczas wywoływania wymiotów),
• mają często opuchnięte policzki, zły stan włosów, cery i paznokci ( z powodu częstych torsji),
• mają regularne wahania wagi ciała (okresy obżarstwa przeplatane są okresami głodzenia się i intensywnych ćwiczeń fizycznych).

Jak można pomóc osobie chorej na bulimię ?

Leczenie bulimii jest bardzo złożonym procesem. Przede wszystkim sama osoba chora powinna chcieć wrócić do zdrowia. Potrzebna jest współpraca lekarza, psychologa, rodziny, przyjaciół, znajomych oraz OBOWIĄZKOWO samej osoby chorej. Często stosuje się farmakoterapię oraz psychoterapię. U bulimiczki/ bulimika najważniejsza jest nauka nowych wzorców radzenia sobie z własnymi emocjami oraz wytworzenie prawidłowego obrazu własnej osoby. Rola aktywności fizycznej w procesie leczenia jest nieoceniona – pozwala osobom chorym uczyć się własnego ciała i jego piękna, pozwala na zbudowanie zaufania oraz szacunku do niego. Regularna aktywność fizyczna pozwala na uwalnianie się endorfin – hormonów szczęścia, stąd osoba chora nabiera ochoty i apetytu na nowe, zdrowe życie, a ruch staje się jej nową zdrową pasją ;).

Do posłuchania na wzmożenie czujności i obudzenie świadomości dwa wspaniałe utwory: Hey “Dosyć poważnie” oraz Catatonia “Bulimic Beats” :

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *