jesienne liście rozsypane wokół drzew

Polecam…jesień dla zdrowia :) .

Mimozami jesień się zaczyna,
Złotawa krucha i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.

Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły.
A po ulicach w lekkiej jesieni,
Fruwały za mną jasne anioły.

Mimozami zwiędłość przypomina,
Nieśmiertelny żółty październik.
To ty, to ty moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.

 

Czesław Niemen “Wspomnienie”

 

 

Ha! Nie zdążyłam z wpisem o jesieni…na 23 września …No nic to 🙂 …o jesieni w takim razie będzie dzisiaj 🙂 …

Jesień: rozmarzona, zamglona, przyżółcona, troszkę zmięta, troszkę wytęskniona… taka z nostalgią, z babim latem, ze zbieraniem kasztanów w tle….

Tak, jesień jest piękna!! Szczególnie ta zaraz po wrześniu, kiedy zbieramy z dzieciakami w parkach kasztany i liście do albumów, a w lasach grzybów i wrzosów szukamy 🙂 .

Pamiętam w szkole te pierwsze, powakacyjne wypracowania na temat jesieni 🙂 . Właściwie po co nam ona? I jak ją przeżyć, by nie dać się nostalgii i dniom coraz krótszym i ciemniejszym? Jak się zorganizować, by czasu nie stracić, by coś z tych jesiennych miesięcy uczknąć dla siebie, dla najbliższych, ale też dla ducha i ciała…:) …?

Pamiętam, jak pracowałam na terenie Dolnego Śląska i na trasach do pracy wysadzałam moją mamę i jej koleżaneczki w lasach z wielkimi, wiklinowymi koszami na grzyby. Pamiętam też, jak rozsiadały mi się w aucie z tymi wszystkimi jajeczkami na twardo i kiełbaskami, no bo przecież śniadanko o świecie przed wyprawą do lasu to poważna sprawa. A potem, kiedy zgarniałam je w drodze powrotnej, to pomieścić się nie mogły z tymi bukietami, gałęziami, igliwiem i wszelkimi darami lasu (tylko od czasu do czasu były to grzyby :))) . Ledwo bagażnik się domykał 🙂 . Tak to były prawdziwe jesienne wyprawy, dla przyjemności, radości chodzenia i zbierania.

kolorowe, jesienne, mokre liście na drzewie

Dlaczego jesień polecam dla zdrowia…?

  • to idealny czas na weekendowe wypady z przyjaciółmi czy rodziną na łono natury: kontakt z przyrodą leczy duszę i ciało – zmachane codziennym pośpiechem, zabieganiem, niedosypianiem i wszelkim stresem;
  • to czas na ponowne, powakacyjne odwiedzenie galerii i muzeów, gdzie zapewne są nowe, zmienione wystawy (taka wyprawa wzbogaca ducha i zaspokaja nasze zmysły);
  • to czas na jesienne spacery, marsze, marszobiegi, jogging ( dla kondycji i zdrowia );
  • na siłowni i w klubach fitness-u w spokoju możemy ćwiczyć, dla zdrowia i podtrzymania pourlopowej kondycji i figury 🙂 – bez takiego ciśnienia jak wiosną, kiedy to za wszelką cenę chcemy przed urlopem wbić się w swój strój kąpielowy sprzed kilku lat… 🙂 ;
  • to odpowiedni moment do dłuższego wieczornego, wspólnego czytania książek…:) ;
  • to idealny czas na wieczorne, wspólne pieczenie ciast z dzieciakami, budowanie ludzików z kasztanów, układanie ikeban z jesiennych liści;
  • to czas przyrządzania powideł ze śliwek i pigwy, suszenia naszych, polskich jabłek, nastawiania nalewek (jak najbardziej dla zdrowia…);
  • to czas wspólnych, małżeńskich wypadów do teatru, by pobudzić na nowo intelekt oraz wzmocnić/ożywić wzajemne relacje małżeńskie:);
  • …i oczywiście to czas na owocne grzybobranie….( i o tych “słynnych” grzybach będzie już niedługo).

Polecam zdecydowanie JESIEŃ DLA ZDROWIA!!…Jak to powiadał jeden z moich trenerów: jesień to idealny czas na bezstresowe podtrzymanie formy, tak by potem wiosną zaskoczyć wszystkich pozostałych, którzy jesień i zimę przed telewizorem przespali i przejedli…

I jeszcze koniecznie magiczna piosenka Czesława Niemena “Wspomnienie”, która cudownie przenosi nas w jesienny, zmysłowy nastrój :

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *