dziewczynka w rózowej bluzie z uszkami

Polecam: gry i zabawy rozwijające zmysł słuchu.

Gry i zabawy rozwijające zmysł słuchu.

Piątek, piątek – weekendu początek!! Hura! hura! hura!! Chociaż już po 17, to słonko mocno przygrzewa i radośnie rozlewa się po balkonie i tarasie 🙂 . Dumne, czerwono – różowe pelargonie prężą się w doniczkach, pajęczyna rytmicznie porusza się na lekkim, leniwym wietrze. Wchodzę do mojego domu i otula mnie spokój, cisza, chłód – tęsknota za chodzeniem na boso i sączeniem przez słomkę zmrożonych koktajli i białych win 😉 – hm, no cóż zostawię to na późny wieczór, kiedy mężczyźni mojego życia (oprócz najstarszego) padną i zasną wtuleni w pluszowe brokuły, marchewki, Piotrusie Pieczarki, świnki, tudzież prosiaczki….

A teraz korzystam z ostatnich wolnych chwil, zanim “moi’ wpadną do domu i rozpanoszą się na każdym skrawku wolnej, domowej przestrzeni ;*) … i jeszcze przed weekendem, na zamknięcie czerwca, specjalnie dla Was – zestaw dla małych i dużych do wspólnego spędzania wakacyjnego czasu – GRY I ZABAWY ROZWIJAJĄCE ZMYSŁ SŁUCHU.

ĆWICZENIA ROZWIJAJĄCE ZMYSŁ SŁUCHU – dla wszystkich dzieci, a szczególnie tych z zaburzeniami z zakresu integracji sensorycznej

 

  • zabawa w “rozciąganie z fletem” 3-7 lat (wykonywanie poleceń), 5+ (przewodzenie grupie). Potrzebne: flet z tłokiem. Dziecko może słuchać i patrzeć, poruszać części ciała w gorę i w dół w harmonii z opadającym i wznoszącym się dźwiękiem, różnicować granie na flecie( szybciej/wolniej, w gorę/ w dół skali dźwiękowej, z nieprzewidywalnymi pauzami i nagłymi zrywami, dziecko może przy muzyce przyjmować wskazane pozycje 9leżenie na brzuchu/plecach/ na boku); dziecko może podczas zabawy siedzieć na piłce gimnastycznej lub na stołku o jednej nodze
  • zabawa w “słyszeć, widzieć, ruszyć” 3-9 lat. Potrzebne: instrumenty rytmiczne: rytmiczne pałeczki, trójkąt z pałeczką, drewniany blok perkusyjny, tamburyn, grzechotka, bębenek za pałeczką, flet z tłokiem. Przygotowanie: zbierz instrumenty muzyczne i wyjdź z dzieckiem na dwór bądź zorganizuj dużo wolnego miejsca w domu, tak żeby dziecko mogło się swobodnie poruszać. Wykonanie: dziecko bawi się instrumentami, tak żeby je poznać, jak brzmią, jak wyglądają, jak leżą w ręce; dziecko w rytm muzyki chodzi za rodzicem, dziecko w rytm muzyki naśladuje ruchy rodzica, dziecko rusza się zgodnie z poleceniem, jakie widzi i słyszy; dziecko wykonuje polecenia rodzica: drewniany blok – podskok, tamburyn – kołysanie i bujanie, grzechotka – potrząsanie rękoma w powietrzu, bęben uderzany wolno – marsz, bęben uderzany szybko – bieg, flet – przykucnięcie, wstanie, guiro – obrót do tyłu itp.; dziecko wykonuje ruchu wolno bądź szybko; dziecko powyżej 5 lat może przewodzić zabawie – wybija rytm i zadaje rodzicowi ruchy do wykonania.
  • zabawa “taniec z papierowymi talerzami” – 3,5+. Potrzebne przedmioty: po dwa papierowe talerze dla każdego z uczestników (zamiast papierowych talerzy mogą tez być: kartony, woreczki z grochem, czyste skarpetki); potrzebne będą również utwory z muzyki klasycznej, m.in.: Rondo z “Eine Kleine Nachtmusik” Mozarta, Aria Papagena z “Czarodziejskiego fletu” Mozarta, Uwertura Wilhelma Tella Rossiniego, część allegro z “Koncertów brandenburskich” Bacha, “Pulcinella” Strawinskiego, “Irish Medley” z płyty “No Worries” Gen Jereb. Przygotowanie: rodzic pokazuje dzieciopm jak trzymać papierowe talerze, i uderzać je o siebie, by wydawać dźwięk; uczestnicy zabawy siadają w kręgu i włączają muzykę. Wykonanie: lekko stukamy talerzami przed sobą, utrzymując stały rytm na 8 lub 16 uderzeń; stukamy talerzami w różne miejsca: na poziomie talii, na poziomie klatki piersiowej, nad głową, za plecami, na lewo od siebie i na prawo – prowadzący siedzi naprzeciw i pokazuje wszystko lewą ręką i lewą nogą, tak by dzieci uczyły się prawą ręką i prawą nogą; rodzic wykonuje talerzami ósemki: obiema dłońmi obok siebie wykonujemy te same ruchy – przed sobą, nad głową, po bokach, z rękami podążającymi w przeciwnych kierunkach, jak w lustrzanym odbiciu; rodzic zamiennie porusza talerzami raz z lewej, a raz z prawej strony: trzepiąc wyobrażone/niewidzialne komary, stukając lewym talerzem o prawe kolano i prawym o lewe; pocierając talerze razem, trzymając je prostopadle lub horyzontalnie na różnych wysokościach – nisko, średnio i wysoko; rodzic przykłada talerze z boku głowy jak uszy słonia i kołysze się z boku na bok. Co może robić dziecko: kopiuje ruchy rodzica, wchodzi w rolę prowadzącego.
  • zabawa “wyszukiwane melodie” 4 – dzieci w wieku nastoletnim. Potrzebne: ołówek do stukania, ręce do klaskania, bębenek do wybijania. Co można zrobić: rodzic wystukuje lub wybija rytm piosenki, może tez zanucić lub zaśpiewa jedno/ dwa kluczowe słowa – dziecko zgaduje co to za utwór; kiedy dziecko odgadnie poprawnie, można wspólnie wystukać lub zaklaskać melodię i wspólnie zaśpiewać utwór.
  • zabawa “dopasuj dźwięk” – 3+. Potrzebne: dziesięć pustych, identycznych pudełek/pojemników – na przykład małe, plastikowe butelki; pięć rodzajów różnych małych przedmiotów, na przykład: ryz, groch, guziki, spinacze, monety groszowe, małe gumki do mazania. Przygotowanie: rodzic wspólnie z dzieckiem napełnia częściowo pięć par grzechotek (jedną parę ryżem, drugą grochem i tak dalej); następnie mieszamy pojemniki , zeby rozdzielić pary i kładziemy je na stole. Co może robić dziecko: potrząsać pojemnikami i próbować odgadnąć co znajduje się w środku, podnosić i potrząsać grzechotki, użyć pojemników jako grzechotek do wspólnego śpiewania i wystukiwania rytmu piosenek.
  • zabawa “ptasie trele”. Potrzebne przedmioty: papier i ołówek, lista ptaków występujących w regionie. Przygotowanie: rodzic wychodzi z dzieckiem na zewnątrz, żeby słuchać ptasich treli. Wykonanie: wspólnie rodzic i dziecko notują usłyszane odgłosy, następnie wspólnie nadają nazwy usłyszanym dźwiękom, na przykład: sójka – odgłos skrzypiącej huśtawki, dzięcioł – strzelający karabin itp.. Rodzic z dzieckiem tworzą listę odgłosów: naturalnych ( szumiące gałęzie, krople deszczu, szum wiatru, pisk wiewiórek, bzyczenie owadów, szum morza ) i sztuczne/ mechaniczne ( kosiarka, klimatyzator, silnik samochodu, klakson, gwizdek policjanta, dzwonek roweru itp.). rodzic z dzieckiem może również naśladować zawołania ptaków i próbować odgadnąć, kto jakiego ptaka udaje.
  • zabawa “świąteczne rymy” – 3,5 – 12 lat ( wymyślanie rymujących się słów), 6-12 lat (zapisywanie). Potrzebne: papier i ołówek. Przygotowanie: rodzic z dzieckiem wspólnie tworzą listę słów, które kojarzą się z konkretnym świętem: Walentynki – czerwone serce, róża, kartka, liścik, miłość; Wielkanoc – baranek, jajo, ranek, zajączek, śniadanie; Boże Narodzenie – stajenka, żłóbek, gwiazda, choinka, śnieg, kolęda. Co może zrobić dziecko: zapisuje lub dyktuje powiązane ze świętem słowa w lewej kolumnie kartki, równocześnie pozostawia kilka pustych linijek pomiędzy słowami; wymyśla i zapisuje jak najwięcej słów, które rymują się z tymi świątecznymi. rymujące się słowa nie muszą być powiązane z tymi świątecznymi, np.: róża – duża/kałuża, kartka – kokardka/ Bartka/ Artka, czerwony – słony, korony, ogony itp. W trakcie zabawy można również wymyślać nowe słowa 🙂 . Można również wzbogacić zabawę we wspólne układanie wierszyków z użyciem rymujących się słów 🙂 .

Nie muszę chyba nikogo przekonywać, jak ważną rolę w naszym życiu pełni zmysł słuchu… Tak poznajemy otaczający nas świat, tak się uczymy, tak budujemy nasze relacje z innymi ludźmi, tak tworzymy podwaliny pod nasze poczucie bezpieczeństwa… Nie wspominając o tym, że potrafimy zakochać się w głosie, a nasze najwcześniejsze wspomnienia z dzieciństwa, to właśnie często śpiewane kołysanki, zasłyszane rymowanki i wierszyki, świerszcze na łąkach czy szum tataraku na mazurskich jeziorach…

Nie traćmy, więc czasu!! Pomysł na udany urlop i wakacje, to nie zawsze tylko wyjazd w dalekie strony; to nie zawsze wspólne sąsiedzkie grillowanie, ale również aktywne i kreatywne spędzanie czasu z własnym dzieckiem :*) . Polecam tylko wyłączyć telewizor, wstać z kanapy, i stawić czoło wspólnej zabawie. Na prawdę warto!!

do usłyszenia 🙂

z pozdrowieniami

Wasza

Magdalena Rusiecka-Serwatka

.. i jeszcze w temacie zmysłu słuchu “Mów do mnie szeptem” Jacka Korczakowskiego:

“Szeptem do mnie mów, mów szeptem.
By nikt obcy twoich słów nie słyszał.
Jak najciszej proszę mów,
A przedtem spójrz w oczy tak,
Jak tylko ty patrzeć na mnie umiesz.

Chcę uwierzyć, że przede mną nikt
Nie uczył się tych słów na pamięć.
Więc mów szeptem, szeptem się nie kłamie.
A to co mówisz przecież brzmi jak jakaś baśń.

Świat cały dziś mi zazdrości, za oknem zaczaił się wiatr.
Chcę ukraść nam słowa miłości.
Te słowa, które starczyć mają nam na wiele, wiele lat.”…

 

 

 

 

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *