Sylwestrowa Noc 2018…
Stuk puk!! Jest tam ktoś?… My jesteśmy na miejscu 🙂 – w domku, domeczku, w otoczeniu choinkowo-bombkowo-jemiołowym 😉 … W misach srebrzone i złocone szyszki i orzechy włoskie; ikebany z jodeł na stołach, na talerzach jeszcze bożonarodzeniowe grubo lukrowane pierniki, tłuste serniki i brunatne zdobione marmoladą aromatyczne pierniki. Bajka. Kocham ten czas. Spokój. Ciszę. Dom. Odpoczynek. W gronie najbliższych. Słodkie, i tak mi niestety obce lenistwo… Dzisiaj obudził mnie aromat kawy. Zapach choinki. Długo leżałam w rozkosznie chłodnej pościeli i z prawdziwą przyjemnością czytałam “Wpływowe kobiety Drugiej Rzeczypospolitej” Sławomira Kopera…
A teraz? Trochę wspaniałego czerwonego wina, półmiski bakalii i prażonych orzechów, gry planszowe z chłopakami… A później przygotowania do Sylwestrowego Balu. Hura!! Szpileczki i skrząca się w koronkach i kryształkach “mała czarna” obowiązkowo według przepisu Coco Chanel 🙂 … I przystojny, właściwy mężczyzna ramię przy ramieniu, dłoń przy dłoni, ciało przy ciele – na parkiecie, w tańcu, w życiu :*) …
Mąż to podstawa – szczególnie jak możemy się przeglądać w jego oczach 🙂 .
A czego sobie życzę na Nowy 2018 Rok?… Jakie mam postanowienia? Marzenia?…
Szczerze: wyluzować, odpuścić, odsapnąć, zagapić się, posiedzieć, pośmiać, pożartować, poprzytulać. Mniej szturchać i poganiać – bardziej tulić; mniej mówić – cierpliwie słuchać; mniej wymagać – więcej odpuszczać, bardziej ufać życiu.
A jakie wyciągam wnioski i nauki z mijającego 2017 roku?… Przede wszystkim: nie muszę być perfekcyjna – mogę mieć plamkę na rękawie lub rozmazaną szminkę; mogę zagapić się w okno, wyskoczyć na pizzę, z Maksymilianem poturlać się na dywanie. Nie muszę znać się na wszystkim. No i oczywiście nie muszę wszystkiego kontrolować ;”) …
Plan na 2018 rok: bardziej cieszyć się życiem, rozpieszczać najbliższych i obowiązkowo zwolnić, nawet kosztem okruchów na dywanie czy odbitych dziecięcych łapek na szybach i lustrach…
Szampańskiej zabawy, cudownej nocy, magicznego szampana 🙂 … Wszystkiego Najlepszego dla Was i Waszych Najbliższych w Nowym 2018 Roku :))) …
z pozdrowieniami
Wasza
Magdalena Rusiecka-Serwatka
“Życie kochanie trwa tyle co taniec
fandango, bolero, be-bop
manna, hosanna, różaniec i szaniec
i jazda i basta i stop.Bal to najdłuższy na jaki nas proszą,
nie grają na bis, chociaż żal,
zanim wiec serca upadłość ogłoszą
na bal, marsz na balSzalejcie aorty, ja idę na korty
Roboto ty w rękach się pal
Miasta nieczułe mijajcie jak porty
Bo życie, bo życie to balBufet jak bufet jest zaopatrzony
Zależy, czy tu, czy gdzieś tam
Tańcz póki żyjesz i śmiej się do żony
I pij… zdrowie dam!Niech żyje bal!
Bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje bal!
Drugi raz nie zaproszą nas wcale!
Orkiestra gra!
Jeszcze tańczą i drzwi są otwarte!
Dzień warty dnia!
A to życie zachodu jest warte!…”Agnieszka Osiecka