Pan pomidor wlazł na tyczkę I przedrzeźnia ogrodniczkę. Jak pan może, Panie pomidorze?! Oburzyło to fasolę: – A ja panu nie pozwolę! Jak pan może, Panie pomidorze?! Groch zzieleniał aż ze złości: – Że też nie wstyd jest waszmości! Jak pan może, Panie pomidorze?! Rzepa także go zagadnie: – Fe! Niedobrze! Fe! Nieładnie! Jak pan …
Tag: wyobcowanie
Polecam… “gapienie się w okno” dla zdrowia :).
Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie. Patrzysz w okno i smutek masz w oku… Przecież mnie kochasz nad życie? Sam mówiłeś przeszłego roku… Śmiejesz się, lecz coś tkwi poza tym. Patrzysz w niebo, na rzeźby obłoków… Przecież ja jestem niebem i światem? Sam mówiłeś przeszłego roku… Maria Pawlikowska-Jasnorzewska “Miłość” Siedziałam wbita w fotel stomatologiczny. …