Jest tylko jeden taki balet, balet, który wywrócił mój cały dziecięcy świat do góry nogami. Połączenie lodu z ogniem, dnia z nocą, świtu z zachodem słońca, miłości z namiętnością, zła z dobrem… Pamiętam, jak chodziłam z moją mamą do wrocławskiej opery na “Jezioro łabędzie”- nie raz, nie dwa, ale wiele razy. I byłam w tym …