zmrożone gałęzie drzew zimą

Zimę dla zdrowia polecam :) .

„Nadeszła zima, niebo pobłyskuje odcieniami czerwieni
Mewy szybują nade mną, łabędzie kołyszą się na wodzie, dymiące wierzchołki kominków
Czyżbym śnił… Czyżbym śnił… ?

Nadciąga noc, jedwabisty księżyc zawisł na niebie
Dzieci fantazjują, dorośli przyglądają się z boku, jakie ekstra uczucie
Czyżbym śnił… Czyżbym śnił… ?

Tak cicho i spokojnie, bezszelestnie i rozkosznie
Jakaś magia unosi się w powietrzu, jaki przecudny widok, zapierająca dech scena
Sny całego świata na twojej leżą dłoni”…

 

Queen : “A Winter’s tale”

 

 

Zima, zima – zacieramy ręce, ogrzewamy serce.

 

Lubię zimę – mimo, że wietrznie, mroźno, a słońce nisko… Okazja, by razem poturlać się w śniegu, bałwana wspólnie ulepić, karmnik dla wróbli zbudować…

Ciekawy czas, trochę dla rodziny i przyjaciół, trochę dla sportów, trochę dla babć, dziadków i naszych „Walentynek”….

 zaśnieżone drzewa w słońcu pochylające się nad polaną

Zdecydowanie jednak zimę dla zdrowia polecam 🙂 ….

Dlaczego?

  • to idealny czas, by razem z dzieciakami wyruszyć na długie spacery z sankami;
  • to czas na takie sporty zimowe, jak : narty zjazdowe i wciąż niedoceniane narty biegowe ( o których obowiązkowo niedługo napiszę!!);
  • to pora na zimowo – śnieżne wędrówki po naszych pięknych Tatrach – szczytach i dolinach;
  • to czas odkrycia łagodniejszych górek , takich jak Bieszczady, gdzie możemy wędrować w śniegu za pomocą rakiet śnieżnych pod czujnym okiem przewodnika;
  • to czas podglądania uśpionej zimą przyrody, budowania karmników, przywożenia paszy do paśników dla zmarzniętych zwierząt w lasach;
  • to czas dla zakochanych, by mocniej się przytulać i dłużej siedzieć przy kominku;
  • to długie wieczory na czytanie książek, granie w scrabble czy szachy;
  • to czas na spotkania od dawna odkładane – wieczory są dłuższe, stąd można z słodkim, bakaliowym keksem czy korzennym piernikiem i dobrym winem do bliższych i dalszych znajomych pojechać w odwiedziny;
  • to czas posiedzenia z babcią czy dziadkiem, powspominania, pooglądania albumów ze zdjęciami, posmakowania likierków z kredensu 😉 ;
  • to czas dla małżonków, by dłużej razem posiedzieć, wspólnie coś wyjątkowego obejrzeć, do teatru się wybrać, a potem na długi spacer wokół Rynku 😉 ;
  • to czas na łyżwy dla młodszych i starszych, pierwsze piruety lub też pierwsze kroki;
  • to czas kuligów, grzanego wina, kiełbasek smażonych nad ogniskiem… (spokojnie można znaleźć zdrowe kiełbaski!! )

Warto pamiętać:

„Życie to nie jest sport dla widzów. Jak będziesz się przyglądał, to ani się obejrzysz, jak życie Ci przejdzie koło nosa” Laverne „Dzwonnik z Notre Dame”.

Tak więc dobrze zakrzątać się wokół zimy, by dobrze ją wykorzystać, by się w niej rozsmakować, podejrzeć, nasycić.

Dla mnie zima to też czas nieustających imprez imieninowo – urodzinowych (właściwie wszyscy mniej lub bardziej jesteśmy ze stycznia 🙂 , a do tego te huczne dni Babć i Dziadków, rumiano-słodkie Walentynki…); to czas karnawału, bajecznie kolorowych piór, dobrej zabawy i tańca. To czas wędrówek po Tatrach, czas niemego wciąż zachwytu nad pięknem gór, ich ciszą i tajemnicą. Wreszcie zima to czas przyjaciół, spotkań i wspólnych wyjazdów… na przykład do Zakopanego- pamiętam, pamiętam  🙂 i dziękuję 🙂 …

Z pozdrowieniami….

I gorąco – mroźny Queen z „A Winter’s tale”… właściwie nic dodać i nic ująć :

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *