A po co nam w ogóle te ćwiczenia tygodnia?…
Hm, żyjemy w czasach, gdzie właściwie wszystko można kupić: produkt lub usługę… W sumie najlepiej widać to na przykładzie tzw. ODCHUDZANIA… Oczywiście, że dużo łatwiej i prościej kupić sobie pas wyszczuplający, bieliznę modelującą czy po prostu najnowszą TABLETKĘ ODCHUDZAJĄCĄ, niż samemu w sposób najtańszy i NAJSKUTECZNIEJSZY: regularnie się ruszać (maszerować po pobliskim parku, spacerować z psem po osiedlu, biegać, jeździć na rowerze, pływać itp.) czy po prostu MNIEJ i ŚWIADOMIEJ JEŚĆ. Wiem, że trochę sprawę upraszczam: czasami nadwaga i otyłość związane są z zaburzeniami hormonalnymi, szeregiem chorób metabolicznych; złym stanem emocjonalnym, depresją… Jednak w tym wypadku z pomocą przychodzą nam lekarze specjaliści, diabetolodzy, endokrynolodzy i całkiem sprawnie funkcjonujące poradnie dietetyczne. Z reguły jednak nadwaga i otyłość jest sprawą naszych codziennych nawyków żywieniowych, jak i brakiem dostateczniej ilości ruchu.
Zakładka na blogu LICENCJA NA ZDROWIE “ćwiczenie tygodnia” nie powstała przypadkowo – to odpowiedź na częste pytania, które otrzymuję na imprezach, spacerach, wycieczkach i wyjazdach wakacyjnych…. Właściwie za każdym razem, kiedy w towarzystwie przyznaję się, że jestem fizjoterapeutką, znajduje się duża grupa osób zainteresowanych, żeby pokazać mi swoje zoperowane kolano, obolały bark, łokieć tenisisty, zwichnięty staw skokowy, niestabilną rzepkę itp. I właściwie wszyscy oczekują wskazówki, podpowiedzi, zarysowania terapii, pokazania odpowiednich ćwiczeń… I w tym momencie publicznie na moim blogu odpowiadam szczerze: zdrowe stawy, właściwa postawa, smukła sylwetka zależą w dużej mierze od nas samych. Nikt i nic nie dokona za nas cudownej zmiany: zoperowany staw po operacji musimy wzmocnić, osłabione mięśnie musimy odbudować, sylwetkę sami musimy POPRAWIĆ, dodatkowe kilogramy musimy zgubić… I nie jest tu rozwiązaniem: sama operacja, orteza, pajączek, wkładka, maszyna masująca, ujędrniająca czy odchudzająca. Jeżeli chcemy odzyskać zdrowie i sprawność sami musimy w to włożyć swój wysiłek, pracę i zaangażowanie.
Stąd właśnie pojawił się pomysł na zakładkę na blogu ĆWICZENIE TYGODNIA – możemy być sprawni, możemy być wyprostowani, możemy harmonijnie budować mięśnie, może wrócić po operacji do pełnej sprawności, jeśli sami świadomie zaangażujemy się w odbudowę swojego zdrowia 🙂 .
i dopiero teraz ZAPRASZAM na dzisiejsze ćwiczenie tygodnia:
WYPADY W PRZÓD.
Cel: wzmocnienie mięśnia czworogłowego uda, uruchomienie i poprawa stabilności operowanego stawu, obserwacja prawidłowego ruchu rzepki.
- Stań w wykroku; noga operowana powinna znajdować się z przodu.
- Stopy ustaw równolegle.
- Wykonaj wykrok nogą operowaną w przód.
- Przenieś ciężar ciała na nogę wykroczną ( tą operowaną, z przodu) poprzez delikatne ugięcie kolana w zakresie 0-90 stopni ( w zależności od etapu rehabilitacji ).
- Jednocześnie obserwuj ruchy kolana i rzepki.
- Powróć do pozycji początkowej.
Sposób wykonania ćwiczenia:
Stojąc w wykroku, przenieś powoli ciężar ciała na nogę stojącą z przodu, przy tym delikatnie uginaj kolano. Wytrzymaj w takiej pozycji 3 sekundy i powróć do pozycji wyjściowej. Dodatkowo obserwuj ruchy rzepki – czy nie przesuwa się w bok. Kolano w trakcie ćwiczenia powinno znajdować się nad stopą.
Powtórzenia:
10x
Serie ćwiczeń:
1-3x
Długość przerw:
20-60 sekund
Intensywność:
60 – 70%
Oczekiwany efekt:
Uczucie napięcia i wysiłku z przodu uda.
Zalecenia dodatkowe:
Ćwiczenie musi być w pełni kontrolowane. Nie powinno powodować dyskomfortu ani bólu w okolicy rzepki.
Dla kogo polecane jest to ćwiczenie?
Ćwiczenie: wypady w przód, polecane jest dla wszystkich pacjentów po zabiegu artroskopii kolana; zaleca się je szczególnie w celu: wzmocnienia mięśnia czworogłowego uda oraz poprawy stabilności w obrębie operowanego stawu; dzięki niemu uzyskujemy również poprawę ruchomości w stawie.