kolarstwo szosowe

Polecam: spinning z Krzysztofem Stawarzem.

Spinning z Krzysztofem Stawarzem

Dziwna sprawa, w Krakowie dzisiaj przyśnieżyło, przymroziło, wychłodziło… No cóż stare dobre przysłowie ludowe – “w marcu, jak w garcu” – znowu w tym roku się sprawdziło 😉 . I z taką też bezradnością – co robić w mroźny marcowy dzień?? – powitaliśmy dzisiejszą sobotę. A pomysłów było przecież tysiące, na spacery, warsztaty z dzieciakami, wypad za miasto, i wieczorne pieczenie ciasta czekoladowego :”) . I nagle mnie olśniło – powtarzam to moim małym i dużym pacjentom bez końca – zastanawiasz się co zrobić z dobrze rozpoczętym dniem?… chcesz się zresetować po stresującym dniu w pracy?… chcesz zainwestować w zdrowy i harmonijny rozwój swojego dziecka??!!.. No to RUSZ SIĘ!! Wstań z kanapy, wyłącz TViaka, wyrzuć baterie z pilota, schowaj dzieciakom tablet. Ci z Was, którzy dobrze mnie znają, dobrze wiedzą, że jestem z tych terapeutów nawiedzonych i z “misją”… stąd bez końca, i do znudzenia powtarzam rodzicom moich podopiecznych: chcecie mieć zdrowe, inteligentne i zinetregowane sensorycznie dziecko??? Nic prostszego: zapiszcie je na gry  zespołowe, sztuki walki, piłkę nożną, ścianę wspinaczkową…dla dziecka ruch to zabawa, ciężka praca, szkoła charakteru, jak również bardzo często najlepsza i najskuteczniejsza terapia. Ruch dziecko porządkuje. Ruch to podstawa i baza – by dziecko było skoncentrowane, uporządkowane, skupione na celu, i łatwo się w życiu nie poddawało…

A my – tak delikatnie mówiąc: stare byki, co z nami?? Jak odreagowujemy stresy? Jak osiągamy cele? Jak spędzamy wolny czas? Czy między chrupkiem, filmem, nowym projektem, i serwisem informacyjnym? Czy prasując kanapę po meczącym dniu?… Czy pocieszając się orzeźwiającym piwkiem?

Nie będziecie zaskoczeni: dla nas RUCH to również najlepsze antidotum na stresy i bolączki, brak snu, zadyszkę i “okrągłe” plecy, na brak kondycji, przewlekłe zmęczenie, kiepską cerę i trzeszczące stawy. Nasz ciało, nasz duch, nasz mózg KOCHA RUCH. Dlatego też ruch uzależnia – ale tym razem sama przyznam: to bardzo zdrowy nałóg!!

A dzisiaj gorąco polecam spinning z Krzysztofem Stawarzem 🙂 . Tak, prawda, wróciłam do regularnych ćwiczeń i treningów 🙂 … I tym razem przeżyłam miłą niespodziankę. Niestety/stety spóźniłam się  na zajęcia- auto stało skute lodem i śniegiem – a tego dzisiaj nie przewidziałam :@ … Ku  mojemu zaskoczeniu na zajęciach przywitał mnie uśmiechnięty instruktor (a przecież nikt nie lubi tych spóźnionych…); instruktor z tych tak zwanych pozytywnych – taki któremu stale jeszcze się chce: podejść do klienta, podać rękę, ustawić/dopasować rower, wytłumaczyć zasady ćwiczeń, poprawić pozycję ciała, kontrolować tempo pracy… Instruktor skupiony na podopiecznych, a nie na pompowaniu swoich mięśni i własnego sportowego ego. Wielkie BRAWO!!. Serio 🙂 .

A co wyniosłam “po cichutku” z zajęć: satysfakcję z pracy nad własną kondycją i w ogóle całym ciałem, pokonywaniem własnych ograniczeń i słabości, a na koniec niesamowitą radość i euforię z osiągnięcia celu: błysk w oku, power i moc by góry przenosić…

Polecam, polecam, polecam.

Szukajmy zawsze tych najlepszych 😉 .

 

Z pozdrowieniami,

Wasza

Magdalena Rusiecka-Serwatka

 

p.s. i jeszcze na podkręcenie tempa i apetytu na ruch ku zdrowiu, na dwóch kółkach oczywiście, zakręcona Reni Jusis i Yaro “Rowery dwa”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *