Okiem fizjoterapeutki: rozejście mięśnia prostego brzucha.
Muszę Wam o tym napisać i to TU TERAZ NATYCHMIAST (!!). Podobnie jak większość z Was latami dbałam, aby być mega fit i to w wielu aspektach mojego życia: w aktywności fizycznej, żywieniu, sportowych zainteresowaniach/pasjach, higienie odpoczynku i pracy, rozwoju ducha… Stąd też nie był przypadkiem wybór mojego zawodu: fizjoterapeuty, a później studiów podyplomowych z zakresu promocji zdrowia. Odkąd pamiętam tam gdzie pracowałam od razu zakasywałam rękawy i z miejsca wdrażałam chociażby najmniejszy programik promocji zdrowia dla moich pacjentów 🙂 . No i oczywiście sama byłam bardzo fit 😉 : z rowerem na ścieżkach rowerowych i trasach, z plecakiem na turystycznych szlakach, z hantelkami na siłowniach, z adidasami w parku… Kilometry przedreptane i wybiegane i litry potu wypocone.
… I teraz, nagle i znienacka, po tylu latach BACH!! … taka wiadomość: wszystko, czego przez lata się uczyłam o mięśniach brzucha, kobiecy kaloryfer, który wcześniej latami z mozołem budowałam, co wskazywałam moim pacjentom jako trening jedyny i właściwy… to nieprawda. A właściwie jeszcze inaczej, na mięśnie brzucha: poprzeczny, skośne oraz prosty, trzeba spojrzeć globalnie, całościowo, holistycznie… A na sam problem rozejścia mięśnia prostego brzucha nie tylko jak na defekt po ciąży, ale jak na symptom i objaw zakłócenia wielu mechanizmów dbających o równowagę napięć mięśniowych oraz komór ciśnień w naszym ciele. Tak naprawdę przełomem była już moja specjalizacja z fizjoterapii uroginekologicznej, gdzie zmieniłam spojrzenie na pacjenta, i pracując nad jego ładną i zrównoważona sylwetką zaczęłam wyrównywać ustawienie i pracę klatki piersiowej, jamy brzucha oraz jamy miednicy. A pracując z mięśniami brzucha zaczęłam od podstaw: od właściwego/skorygowanego ustawienia stóp, kończyn dolnych, miednicy i klatki piersiowej wraz z głową. Budując siłę i właściwe napięcie zaczęłam uczyć pacjentki właściwie oddychać: głęboko i świadomie, aktywując przeponę, torem brzusznym i boczno-żebrowym.
I teraz specjalnie dla Was garść najważniejszych informacji dotyczących podstaw do zbudowania: stabilnego gorsetu mięśniowego, silnych oraz elastycznych mięśni brzucha oraz zapobiegających pojawieniu się rozejścia mięśnia prostego brzucha:
- jak najwięcej chodzić nie siedzieć
- mając do wyboru siedzenie czy stanie wybieramy stanie
- często siedzimy na podłodze bez opierania się o ścianę
- oglądając telewizję ćwiczymy na podłodze rozciągając konkretne grupy mięśniowe
- w komunikacji miejskiej stoimy a nie siedzimy
- jadąc do pracy wysiadamy wcześniej, aby jeden, dwa przystanki przejść pieszo
- często kucamy, robimy przysiady
- unikamy klasycznych brzuszków
- jak najczęściej wisimy na drążku, jedną bądź obiema rękoma
- huśtamy się na drążku, przyciągamy kolana
- oddychamy świadomie i głęboko – torem brzusznym i boczno-żebrowym
- nosimy płaskie obuwie
- unikamy obcisłej bielizny oraz odzieży
- uciskającym paskom oraz obcisłym dżinsom mówimy NIE …
I jeszcze jedna kwestia: czy problem rozejścia mięśnia prostego brzucha dotyczy tylko kobiet po ciąży?… Nie. Rozejście mięśnia prostego brzucha spotykamy zarówno u kobiet – starszych i młodszych, tych które rodziły bądź nie, jak i u mężczyzn. W wypadku rozejścia mięśnia prostego brzucha ważne jest całościowe spojrzenie na pacjenta, i dotarcie do źródła problemu w jego ciele, które ten objaw wywołało. I tu wkracza do akcji fizjoterapeuta, który nauczy:
- poprawnie stać, siedzieć, chodzić
- poprawnie aktywować mięśnie dna miednicy oraz mięsień poprzeczny brzucha
- poprawnie i świadomie oddychać
- w sposób kontrolowany uruchomiać i aktywować obręcz barkową wraz z kończynami górnymi
- poprawnie obniżać oraz aktywować żebra
- łączyć w sposób zrównoważony pracę klatki piersiowej, jamy brzucha z miednicą mniejszą i mięśniami dna miednicy
Szanowne mamy – starsze i młodsze, szanowne babcie – starsze i młodsze, szanowni panowie – w wypadku rozejścia mięśnia prostego brzucha – do spotkań z zaufanym fizjoterapeutą gorąco zapraszam 🙂 .
Z pozdrowieniami,
Wasza
Magdalena Rusiecka-Serwatka
p.s. tekst powstał z inspiracji książką Katy Bowman “Rozejście mięśnia prostego brzucha”.