Dzisiaj w Licencji na Zdrowie temat zawsze na czasie: wdowi garb.
Dziesiątki razy w Licencji na Zdrowie rozmawialiśmy na temat szeroko pojętego zdrowia kobiet. Wielokrotnie zastanawiałyśmy się, dlaczego tak trudno współczesnym kobietom wyrwać z codziennego życia tą “chwilę dla siebie” i swojego zdrowia? Tak by się zatrzymać, odpowiednio stanąć w biegu, nabrać powietrza pełna piersią, z dumą podnieść głowę, unieść klatkę i biust do przodu?
Uff… od razu trochę lepiej 🙂 . Stąd dzisiaj w kilku prostych słowach chciałabym Wam przybliżyć dysfunkcję powszechnie określaną jako wdowi garb. Tak, prawda, jak się domyślacie problem dotyczy nas – kobiet.
Współczesne czasy wkręciły nas w pogoń. Za czym? Jak się dobrze zastanowię za wszystkim: za urodą, młodością, figurą doskonałą, karierą zawodową, wszechstronnością i ideałem – w domu, pracy, w małżeństwie, w macierzyństwie. Szczerze, sama się dziwię, że w większości dajemy się na to wszystko nabrać i bierzemy udział w tym nigdy nie kończącym się wyścigu za fikcją i ułudą …
Wdowi garb – nie ma wyjścia, po prostu się pojawia. Kiedy? Właśnie w tym naszym codziennym pędzie, im bardziej się staramy, im więcej mamy obowiązków w pracy i domu, im więcej ślęczymy nad nadmiarem zadań, nad kolejnymi projektami, nad zadaniami domowymi dziecka, nad ciastem pieczonym w nocy. Im bardziej walczymy, tym bardziej zamykamy nasze ciało i postawę. Tym bardziej chowamy piersi, tym bardziej obniżamy mostek, tym płycej oddychamy. No i do tego te nasze szpilki (buty), które nawet nie pozwalają nam normalnie stać, podskakiwać, biec, tańczyć. Zawsze gorset- nawet na stopach. W biurze, w reklamie, w telewizji śniadaniowej, na plakatach. Pseudo-ideał współczesnej kobiety: wiecznie młodej, odnoszącej sukcesy, dbającej o zdrowie, regularnie uprawiającej sport, dbającej o ognisko domowe, dobre samopoczucie męża i edukację dzieci. Porażka.
I co dziwnego, że źle stoimy? Że nie stąpamy twardo i pewnie stopami po ziemi? Że płytko oddychamy, że obniżamy w dół obojczyki, co wyciąga głowę i szyję do przodu??? Taki wzorzec postawy, czy chcemy czy nie, doprowadza do powstania nadmiernych napięć w szyi i powoduje nieładnie wyglądające w tym miejscu nagromadzenie tkanki łącznej. Wraz z upływem lat takie nadmierne wygięcie górnego odcinka kręgosłupa często prowadzi do powstania zmian zwyrodnieniowych i do zmiany nazywanej wdowim garbem.
Czy możemy zapobiec powstaniu wdowiego garbu? Tak. W prosty, ale jednak trudny sposób: przez świadome życie, pracę nad właściwą postawą ciała, świadomym, głębokim oddechem, przez uniesienie klatki piersiowej do przodu i wyciągnięcie głowy do góry 🙂 .
Proste? Nie, ale możliwe.
Do dobrych codziennych wyborów, i wspólnych twórczych spotkań w Licencji na Zdrowie serdecznie zapraszam 🙂 .
Z pozdrowieniami,
Wasza
Magdalena Rusiecka-Serwatka
Tekst powstał zainspirowany pozycją M.Bond “Jak prawidłowo chodzić, stać, siedzieć. Nowe zasady”.