dorożka z końmi na Krakowskim Rynku

Zaczarowaną dorożką przez Kraków….

“Zapytajcie Artura,
daję słowo: nie kłamię,
ale było jak ulał
sześć słów w tym telegramie:
ZACZAROWANA DOROŻKA
ZACZAROWANY DOROŻKARZ
ZACZAROWANY KOŃ.

Cóż, według Ben Alego,
czarnomistrza Krakowa,
„to nie jest nic takiego
dorożkę zaczarować,

dosyć fiakrowi w oczy
błysnąć specjalną broszką
i jużeś zauroczył
dorożkarza z dorożką

ale koń – nie.” Więc dzwonię:
– Serwus, czy to Ben Ali?
Czy to możliwe z koniem?
– Nie, pana nabujali.

Zadrżałem.Druga w nocy.

Pocztylion stał jak pika.
I urosły mi włosy
do samego świecznika:
ZACZAROWANA DOROŻKA?…

Niedobrze. Serce. Głowa.
W dodatku przez firankę:
Srebrne dachy Krakowa
jak „secundum Joannem”,

niżej gwiazdy i liście
takie duże i małe.
A może rzeczywiście
zgodziłem, zapomniałem?

Może chciałem za miasto?
Człowiek pragnie podróży.
Dryndziarz czekał i zasnął,
sen mu wąsy wydłużył
i go zaczarowali
srebrna noc, i Ben Ali?
ZACZAROWANA DOROŻKA…

Z ulicy Wenecja do Sukiennic
prowadził mnie Artur i Ronald,
a to nie takie proste,
gdy jest tyle kamienic
i gdy noc zielono-szalona,

Przystanęliśmy pod domem
„Pod Murzynami”
(eech, dużo bym dał za ten dom)
i nagle: patrzcie:
tak jak było w telegramie:
przed samymi,
uważacie, Sukiennicami:
ZACZAROWANA DOROŻKA…”

 

Konstanty Ildefons Gałczyński “Zaczarowana dorożka”

 

ZACZAROWANĄ DOROŻKĄ przez Kraków…w noc poezji.

Czerwcowe wieczory i noce w Krakowie. Przepełnione zapachem świeżej zieleni Plant, tupotem obcasów na Krakowskim Rynku, ubarwione kolorowymi sukienkami i apaszkami. Czerwiec pachnie nowością, życiem, niespodzianką… i tajemnicą. Kraków tętni sztuką, pięknem i magią – jednym słowem mieszanka wybuchowa… Może stąd właśnie “zaczarowana dorożka” mistrza Konstantego błąka się i stuka ulicami  Starego Miasta Krakowa?

W Krakowie, w noc poezji, do zaczarowanych przejażdżek i do poszukiwania literackiej magii zapraszam 🙂 .

I z ostatniej chwili… 11 czerwca podczas krakowskiego Festiwalu im. Czesława Miłosza Nagrodę im. Wisławy Szymborskiej otrzymał Jakub Kornhauser za tom poezji “Drożdżownia” i Uros Zupan za tom poezji “Niespieszna żegluga”….

I teraz po tomik dobrej poezji wyruszamy rodzinnie i niedzielnie na Stare Miasto….

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *