“…To nie ja byłam Ewą
To nie ja skradłam niebo
Chociaż dosyć mam łez
Moich łez, tylu łez
Jestem po to, by kochać mnie…”.
“To nie ja byłam Ewą ” Jacek Cygan
Jabłka-moje ukochane owoce. Złote. Czerwone. Rumiane. Aromatyczne. Soczyste. Okrągłe. Idealne. …
Nie wiem, skąd ta moja miłość i namiętność do jabłek właśnie…W dzieciństwie kupowane skrzynkami, stały na balkonie…ale zawsze znikały w okamgnieniu…Na początku w tornistrze obok piórnika, później w plecaczku obok studenckich skryptów i notatek, a teraz…w kobiecej torebuni obok okularów przeciwsłonecznych i szminki 🙂 ….
A może to miłość międzypokoleniowa?…i odziedziczona w genach?….Moja mama miała wielbiciela z Sandomierza, który pociągiem przyjeżdżał do niej do akademika do dalekiego Poznania z workami jabłek…oczywiście była to złota reneta na specjalne zamówienie 🙂 . Potem cały akademik przed sesją chrupał wspaniałe sandomierskie jabłka 🙂 ….
Dzisiaj jabłka w roli głównej 🙂 .
- Jabłka są zdrowe dla serca 🙂. Flawonoidy zawarte w jabłkach uszczelniają żyły i tętnice oraz utrudniają odkładanie się w naczyniach cholesterolu.
- Wspierają układ immunologiczny. Zawierają cynk- mikroelement, który odpowiada za tworzenie limfocytów T, niezbędnych przy zwalczaniu chorobotwórczych wirusów i bakterii, .Jabłka sprzyjają również rozwojowi korzystnej flory bakteryjnej w jelitach (70 % odporności zależy od pracy jelit).
- Sprzyjają w walce z cholesterolem 🙂. Wystarczy zjeść dziennie 1-2 duże jabłka, żeby o kilka procent obniżyć poziom “złego” cholesterolu i skutecznie zapobiegać zawałowi serca. Jabłka zawierają dużą ilość błonnika, a szczególnie pektyn, które powodują mniejsze wchłanianie z jelit cholesterolu LDL, a przez to większą syntezę “dobrego” cholesterolu HDL w wątrobie.
- Jabłka są eliksirem młodości. W jabłku zespołowo występuje dużo przeciwutleniaczy, takich jak: witamina A i C, polifenole (w tym flawonoidy) oraz cynk i selen, które skutecznie przedłużają młodość i witalność każdej komórki ludzkiego organizmu :). Zapobiegają w ten sposób wczesnemu starzeniu się oraz takim chorobom jak: zawał serca, udar, cukrzyca, miażdżyca, nowotwory, choroba Alzheimera.
- Pomagają schudnąć: są niskokaloryczne: 100g. jabłek to zaledwie 40 kcal., ułatwiają trawienie oraz skutecznie hamują apetyt ( a wszystko to zasługa pektyn ).
- Poprawiają urodę 🙂 . Jabłka są skarbnicą wielu witamin takich jak: A, C, E, grupy B, a także minerałów: potasu, cynku, żelaza, krzemu, które w znacznym stopniu odpowiadają za stan paznokci, włosów i skóry. Zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się skóry.
- Dbają o nasze zęby. Pektyny zawarte w jabłkach zapobiegają próchnicy oraz wzmacniają szkliwo, a gryzienie twardych owoców jest bardzo wskazane dla wzmocnienia dziąseł. Oczywiście jedzenie jabłek nie zastępuje regularnego mycia zębów (!!) 🙂 .
- Odżywiają mózg. Zawarte w jabłku flawonole znacznie poprawiają funkcje poznawcze: koncentrację, pamięć , uczenie się. Oczywiście jabłka to również węglowodany (ok. 16 g. w jednym jabłku), czyli niezbędne paliwo do pracy mózgu 🙂 .
No i teraz wszystko jasne, dlaczego jabłka towarzyszą mi zawsze i wszędzie:). Przed spotkaniem z płcią odmienną: na urodę, “błysk w oku” i promienny, zdrowy uśmiech. Przed rozmową biznesową : na szybkość myślenia, błyskotliwość i spostrzegawczość. I zawsze: dla zdrowego serca, naczyń i nienagannej figury 🙂 . Polecam 🙂 . Warto 🙂 .
…Ach…w ciąży z moim pierwszym synem nie rozstawałam się z jabłkiem…i jak łatwo się domyśleć mój pierworodny odziedziczył moją namiętność….do jabłek 🙂 .
A na deser zamiast szarlotki z cukrem pudrem piosenka cudna…z jabłkiem i kuszeniem w tle 🙂 …
“To nie ja byłam Ewą” w wykonaniu Edyty Górniak…